Rekordy świata powiązane z marihuaną
Zastanawiałeś się kiedyś, co by było gdyby zebrać wszystkie blanty świata albo stworzyć i odpalić największe na świecie bongo? Rekordy powiązane z paleniem i uprawą marihuany coraz częściej trafiają do księgi Guinnessa, a czasem do policyjnych kartotek. Zapewne nie wszystkie są udokumentowane.
Na szczęście zmieniające się przepisy i podejście do konopi indyjskiej pozwalają zapisywać rekordy, które jeszcze kilkanaście lat temu nikomu by nie przyszły do głowy. Oto pięć rekordów świata powiązanych z marihuaną.
Najwięcej wypalonych jointów na świecie:
Zdjęcie udostępnione przez Irvina Rosenfelda.
Marzył o tym niejeden palacz, ale póki co medal za realizację należy się Irvinowi Rosenfeldowi z Florydy. W 2014 roku trafił do Księgi Rekordów Guinessa za udokumentowane wypalenie 115 tysięcy jointów. Kiedy zobaczycie jego zdjęcie możecie być zaskoczeni. Rosenfeld jest brokerem, raczej nie kojarzy się ze stereotypowym palaczem, a jego dealer to władze federalne. Sekret polega na tym, że rekordzista cierpi na chorobę kości. Dzięki marihuanie medycznej może normalnie funkcjonować. Być może dlatego udało się udokumentować tę imponującą ilość wypalonych blantów. Wszak nie każdemu kto właśnie opuszcza stratosferę po wypaleniu kilkunastu gramów konopi chce się zapisywać swoje wyczyny i nie zawsze taki wyczyn nadaje się do publikacji.
Największy joint świata
źródło: http://www.odditycentral.com/tag/tony-greenhand
Jest co najmniej kilku pretendentów do tytułu twórcy największego jointa. Jednak pierwsze miejsce trzeba chyba przyznać Tony’emu Greenhandowi. Jest on autorem niemal dwukilogramowego jointa w formie arbuza, oczywiście nadającego się do palenia. Greenhandowi należy się właściwie cały osobny rozdział w księdze Guinessa – zajmuje się wyrobem rzeźb, które są zarazem nadającymi się do palenia blantami. Ma na swoim koncie między innymi jointa w kształcie repliki AK-47 wypełnionej przednim zielskiem – 91-OG Kush. Zainteresowani mogą oglądać jego dzieła na youtubie.
Największa zawartość THC w roślinie
źródło: www.thecannabist.co
Jak wiadomo zawartość substancji aktywnej THC jest różna w różnych odmianach konopi. Od łagodnych, niemal niezauważalnych ilości po intensywną koncentrację. Dzięki temu pacjenci używający medycznej marihuany mogą przyjmować niższe lub wyższe dawki niezbędnego leku – w zależności od potrzeby, wieku i indywidualnych możliwości. Zróżnicowana ilość jest też gratką dla użytkowników rekreacyjnych. Jak dotąd rekordowa pod tym względem okazała się odmiana hybrydowa Bruce Banner #3. Imponująca zawartość ponad 28% THC decyduje o przyznaniu jej pierwszeństwa – przynajmniej wśród odmian testowanych podczas konkursu Cannabis Cup.
Największa legalna plantacja marihuany
Jeżeli sadzić to dużo, zwłaszcza jeżeli jest to całkowicie legalne. Z takiego założenia wyszli na pewno plantatorzy medycznej marihuany w Niagara-on-the-lake w Kanadzie. Ze względu na ostry kanadyjski klimat musieli zbudować szklarnię. Mierzy ona 35000 metrów kwadratowych i jest tam uprawiany bogaty zbiór odmian leczniczych. Ze względu na rosnące zapotrzebowanie uprawa ciągle się powiększa. Możliwe, że dzięki temu jeszcze długo utrzyma status największej na świecie.
Największa nielegalna plantacja konopi
źródło: www.info7.mx
Inni rekordziści nie mieli tyle szczęścia co Kanadyjczycy. W 2011 roku meksykańscy żołnierze odkryli największą nielegalną plantację marihuany w stanie Baja California. Obejmowała 120 hektarów, a wartość jednorazowego zbioru na czarnym rynku wyniosłaby według szacunków – 160 mln dolarów. Do dziś nie udało się pobić tego rekordu. A może inni nielegalni plantatorzy są po prostu ostrożniejsi…